poniedziałek, 22 czerwca 2015

Receptory

Powodem, dla którego tak zaniedbałem tego bloga, była muzyka. Ten klip jest więc pozytywną konsekwencją tego zaniedbania. Z drugiej strony, kawałek mówi o tej części mnie, która w ogóle zmotywowała mnie do zakładania bloga...


Teraz noga w gipsie, więc trochę czasu jest, poszperam czy jakichś fajnych fot z warszawskich wypraw nie mam na dysku, których bym jeszcze tu nie wrzucał.

Pozdrawiam każdego, kto się kiedykolwiek fatygował, żeby to zajrzeć :)

2 komentarze:

  1. Szybkiego powrotu do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muzyka wprawdzie zupełnie nie moja, ale absolutnie popieram tego typu uzewnętrznianie - bardzo twórcze. A poza tym chyba fajna pamiątka na "za parę lat".

    OdpowiedzUsuń